Manufaktura 2024/2025 nr 60, kwiecień 2025

TAJEMNICE KONKLAWE: JAK KOŚCIÓŁ WYBIERA NASTĘPCĘ ŚWIĘTEGO PIOTRA

W drugie święto Wielkanocy 21 kwietnia 2025 roku zmarł papież Franciszek. Kościół katolicki stanął w obliczu konieczności wyboru nowego Biskupa Rzymu. Oznacza to, że już wkrótce zostanie zwołane konklawe, podczas którego zapadnie decyzja, kto zostanie kolejnym następcą Świętego Piotra. Wszystkie spojrzenia będą skierowane na dach Kaplicy Sykstyńskiej w oczekiwaniu na biały dym – znak, że Kościół katolicki ma nowego papieża. Ten rytuał od wieków fascynuje, wzbudza ciekawość i ogromne emocje. Ale czym tak naprawdę jest konklawe? Skąd się wzięło i jak ewoluowało? By odpowiedzieć na te pytania, warto zajrzeć głęboko w dzieje Kościoła, gdzie duchowość ściera się z polityką, a historia ukazuje nam niezwykłe kulisy papieskich wyborów.

POCZĄTKI: OD GŁOSU WSPÓLNOTY DO WYBORU PRZEZ KARDYNAŁÓW
Pierwsze wieki chrześcijaństwa nie znały pojęcia konklawe. Papieży wybierano w sposób bardziej bezpośredni – przez duchowieństwo i lud Rzymu, często z inspiracji cesarzy czy wpływowych rodów. Przykładem może być św. Klemens I, wybrany pod koniec I wieku – jego wybór miał charakter niemal spontaniczny, zgodnie z duchem wspólnoty apostolskiej. Dopiero w XI wieku papież Mikołaj II wprowadził reformę, która oddała wyłączność wyboru papieża kardynałom. Zmiana ta była odpowiedzią na narastające wpływy świeckie i potrzebę uchronienia Kościoła przed ingerencją władzy świeckiej, zwłaszcza cesarskiej.

NARODZINY KONKLAWE: VITERBO 1271
Termin „konklawe” pochodzi z łacińskiego „cum clave” – „z kluczem”. Oznacza to dosłownie „zamknięcie na klucz”. Praktyka ta narodziła się z frustracji.
Po śmierci papieża Klemensa IV (1268) kardynałowie przez niemal trzy lata nie potrafili dojść do porozumienia w kwestii następcy. Mieszkańcy Viterbo, gdzie odbywały się obrady, w końcu zareagowali: zamknęli elektorów w jednym miejscu, ograniczyli im racje żywnościowe, a nawet zdjęli dach nad ich głowami – wszystko po to, by zmusić ich do podjęcia decyzji.
To „kreatywne” rozwiązanie zadziałało. W 1271 wybrano Grzegorza X, który w 1274 roku na Soborze w Lyonie oficjalnie wprowadził zasady konklawe. Od tej pory kardynałowie byli zamykani w specjalnym pomieszczeniu, bez kontaktu ze światem zewnętrznym, do czasu wyboru papieża.

Biały dym nad Kaplicą Sykstyńską oznacza, że kardynałowie wybrali papieża, zdjęcie pochodzi ze strony TVP Info

PRZEBIEG KONKLAWE: RYTUAŁY I SYMBOLIKA
Współczesne konklawe rozpoczyna się po śmierci papieża lub jego rezygnacji. Po dziewięciu dniach żałoby rozpoczynają się przygotowania do wyboru nowego Ojca Świętego. W konklawe mogą wziąć udział kardynałowie, którzy nie przekroczyli 80. roku życia. Każdy z nich ma szansę, by zostać papieżem. Na najbliższe konklawe przybędą purpuraci z prawie 70 krajów.
Obrady odbywają się w Kaplicy Sykstyńskiej, której sklepienie i ścianę główną zdobią freski Michała Anioła. Każdy kardynał składa przysięgę tajemnicy i lojalności. Głosowanie odbywa się maksymalnie cztery razy dziennie – dwa rano i dwa po południu. Do wyboru nowego papieża potrzeba większości 2/3 głosów. Karty do głosowania są palone po każdej turze – z dodatkiem specjalnych substancji chemicznych, które powodują pojawienie się czarnego (brak wyboru) lub białego (wybór dokonany) dymu nad Kaplicą. Dodatkowo w bazylice św. Piotra biją dzwony, ogłaszając światu historyczne wydarzenie.
Po wyborze nowy papież jest pytany, czy przyjmuje urząd. Jeśli odpowie „Accepto” („Przyjmuję”), zostaje oficjalnie uznany za głowę Kościoła katolickiego. Nowy papież wybiera sobie imię pontyfikalne, po czym kardynał protodiakon wychodzi na balkon Bazyliki św. Piotra i ogłasza wiernym słynną formułę: „Habemus Papam!” (Mamy papieża!) Chwilę później nowy papież wychodzi na balkon i udziela pierwszego błogosławieństwa „Urbi et Orbi” („Miastu i Światu”).

Kaplica Sykstyńska – to tu zbiera się kolegium kardynałów, by dokonać wyboru następcy Świętego Piotra, zdjęcie pochodzi ze strony Muzeów Watykańskich

ZA ZAMKNIĘTYMI DRZWIAMI: POLITYKA, STRATEGIE I MODLITWA
Choć konklawe jest procesem duchowym, nie sposób pominąć jego politycznego wymiaru. W historii dochodziło do wyborów inspirowanych przez frakcje narodowe, intrygi, a czasem wręcz szantaże. W epoce renesansu kardynałowie często reprezentowali interesy monarchii Francji, Hiszpanii czy Habsburgów.
Jednym z najbardziej dramatycznych konklawe było to z 1903 roku. Gdy kardynał Rampolla, bliski współpracownik Leona XIII, niemal został papieżem, Austro-Węgry w ostatniej chwili skorzystały z prawa veto – co doprowadziło do jego wykluczenia. W odpowiedzi papież Pius X zakazał na przyszłość jakichkolwiek świeckich interwencji w konklawe.

NOWOCZESNOŚĆ I DUCH TRADYCJI
Dziś, mimo że świat się zmienił, konklawe pozostaje jednym z najbardziej konserwatywnych rytuałów Kościoła. Odcięcie od mediów, telefonów i internetu ma zapewnić skupienie i duchowe rozeznanie. Nawet obsługa Domu Świętej Marty, gdzie mieszkają kardynałowie, składa przysięgę milczenia. Przebieg konklawe, wyniki poszczególnych głosowań objęte są tajemnicą, za złamanie której grozi kara ekskomuniki.

KONKLAWE JUTRA?
Konklawe to nie tylko wybór biskupa Rzymu – to moment, w którym historia, wiara i człowieczeństwo spotykają się w jednym punkcie. To czas, gdy zamknięte drzwi Kaplicy Sykstyńskiej ukrywają nie tyle tajemnicę władzy, co poszukiwanie świętości i odpowiedzi na pytanie, kto poprowadzi Kościół przez meandry nowej epoki.Czy w przyszłości konklawe się zmieni? Być może technologia pozwoli lepiej zabezpieczyć przebieg głosowań, może zostaną wprowadzone elementy większej przejrzystości. Ale jedno jest pewne – dopóki istnieje Kościół katolicki, konklawe będzie jednym z jego najbardziej fascynujących i doniosłych wydarzeń, łączącym głęboką tradycję z tajemnicą Bożego prowadzenia.