Emancypantka, patriotka, nauczycielka. Zofia Sokolnicka, bo o niej mowa, była niezwykłą kobietą, która bez wątpienia wyprzedziła swoją epokę. Urodziła się w Krakowie, w rodzinie o silnych tradycjach patriotycznych, w której kultywowano pamięć o powstaniach – listopadowym oraz styczniowym. Jednak większą część swojego życia spędziła w Wielkopolsce i związała się z Poznaniem.
W tym czasie, intensywnie tłumiony przez urzędowe szkolnictwo, stan świadomości narodowej pozostawiał wiele do życzenia. Zadania kobiet sprowadzano głównie do roli gospodyń domowych. Uważano, że nauka nie jest im do niczego potrzebna. Zofia Sokolnicka kształciła się więc na własną rękę, m.in. jako słuchaczka na Uniwersytecie Jagiellońskim. Widząc potrzebę reformy edukacji, sama była bardzo zaangażowana w działalność oświatową, chociaż zawód nauczyciela, uczącego w szczególności historii Polski oraz języka polskiego wiązał się z dużym ryzykiem. Sokolnicka w swoim mieszkaniu stworzyła księgarnię, w której można było znaleźć polskie książki. Co więcej, poza samym nauczaniem, zajęła się również metodyką. Była współautorką podręcznika dla nauczycielek „Jak uczyć dzieci czytać i pisać po polsku”. Organizowała również kursy.
Kiedy wybuchło powstanie, a na ulicach Poznania padły pierwsze strzały, Zofia Sokolnicka znajdowała się w hotelu Bazar, dokąd zaproszono ją na spotkanie z Ignacym Janem Paderewskim. Od początku działań militarnych zaangażowała się w organizowanie pomocy sanitarnej i medycznej. Jej wychowankowie walczyli w Powstaniu Wielkopolskim – zatem można stwierdzić, że również na polu wychowawczym odniosła pełen sukces. Ponadto Zofia Sokolnicka była wręcz stworzona do roli… szpiega. Już w czasie I wojny światowej wielokrotnie wyjeżdżała do Szwajcarii i Francji, przewożąc dla członków Narodowej Demokracji tajne informacje. Miała doskonałą pamięć, nie musiała podróżować z żadnymi dokumentami, wszystko dokładnie zapamiętywała i przekazywała odbiorcom.
W styczniu 1919 roku Naczelna Rada Ludowa postanowiła skorzystać z niezwykłego talentu Sokolnickiej. Wysłano ją z misją do Komitetu Narodowego Polskiego w Paryżu. Emisariuszka musiała przedostać się przez zrewolucjonizowane i ogarnięte chaosem Niemcy, żeby podczas konferencji pokojowej przekazać polskim przedstawicielom informacje dotyczące sytuacji panującej w zaborze pruskim. Na tym oczywiście nie kończy się działalność Sokolnickiej. Zofia Sokolnicka była członkinią Komitetu Obywatelskiego, Naczelnej Rady Ludowej oraz reprezentowała Poznań w czasie obrad Polskiego Sejmu Dzielnicowego w Poznaniu w grudniu 1918 roku. Została jedną z ośmiu posłanek w pierwszym powojennym parlamencie. W 1922 r. została posłanką na Sejm RP I kadencji z listy Chrześcijańskiego Związku Jedności Narodowej. Pracowała m.in. w Komisji Spraw Zagranicznych i Oświatowej. Opracowała i przedstawiła w Sejmie m.in. projekty ustaw o pomocy naukowej i materialnej dla młodzieży, o rozwoju szkół wyższych i nauki, a także o zmianie ustawy o szkolnictwie akademickim. Była współtwórczynią 20 ustaw. W 1926 roku stanęła po stronie legalnego rządu, a przeciwko zamachowi majowemu Józefa Piłsudskiego.
Zofia Sokolnicka zmarła 27 lutego 1927 roku w Poznaniu. Jej pogrzeb przerodził się w manifestację patriotyczną, w której udział wzięło około 20 posłów i senatorów. Mowę pogrzebową wygłosił Marian Seyda, w Sejmie zasłużoną działaczkę pożegnał Marszałek Maciej Rataj.