nr 47, maj 2023

Wielki hegemon, czy wódz egoista? Historia Aleksandra Wielkiego

Najpewniej większość z was kojarzy postać Aleksandra wielkiego jako słynnego władcę starożytnej Macedonii, lecz czy kiedykolwiek udało się wam bliżej poznać jego iście ciekawą historię? Oczywiście nie ulega wątpliwości, że Aleksander Wielki, wielkim politykiem był, ale droga, która doprowadziła go do tego tytułu, również zasługuję na miano co najmniej,,Wielkiej”. 
 
Aby poznać losy Aleksandra, należy wpierw wspomnieć o jego ojcu, tj. Filipie II Macedońskim. Nie ma co ukrywać, że to on podłożył podwalinę pod późniejsze imperium swojego syna. Dzięki swoim sukcesom terytorialnym przekształcił Macedonię w silny organizm państwowy. 

Pochodzący z rodu Argeadów, Aleksander, był synem Filipa i Olimpias. Już przy samych narodzinach ukształtowało się wiele legend. Jedna z nich mówiła o tym, że Filip podglądał swoją ówczesną żonę, matkę Aleksandra, na obcowaniu z wężem, pod którego postacią miał się kryć Bóg Amon z siwy. Ciekawym faktem jest to, że Filip w późniejszym czasie stracił oko, którym podglądał żonę, przypadek? 
 
O samym dzieciństwie Aleksandra, wiadomo niewiele. Najbardziej znana z anegdot, dotycząca dzieciństwa Aleksandra, mówi o poskromieniu niesfornego wierzchowca. Jako 8-letnie dziecko, ujarzmił konia, z którym nie potrafili poradzić sobie nawet najlepsi jeźdźcy. Młody książę zauważył, że zwierzę boi się własnego cienia, co wykorzystał do jego poskromienia. Bucefał – tak Aleksander nazwał wierzchowca, który towarzyszył mu później przez wiele lat, mówi się, że był jego jednym z najbliższych przyjaciół. 
 
Istotny wpływ na dzieje Aleksandra miało również wychowanie oraz edukacja. Olimpias na wychowawcę syna mianowała swojego krewnego, pochodzącego z Arkananii, Leonidasa (nie, to nie był ten król Sparty). Według źródeł był on naprawdę surowym wychowawcą i nie omieszkał podnieść ręki na Aleksandra (naprawdę to nie ten Leonidas ze Sparty). Oprócz Leonidasa wpływ na wychowanie młodego księcia mieli również inni nauczyciele, którzy m.in. zainteresowali go twórczością Homera, co później jest bardzo widoczne, ponieważ Aleksander w dużej mierze wzorował się na bohaterach Iliady i odysei (w szczególności na Achillesie). Powszechnie wiadomo również, że Aleksander miał umiejętność posługiwania się bronią oraz jazdy konnej, były to niezbędne elementy wychowywania Macedończyków. Ciekawą postacią pojawiającą się w okresie nastoletnim młodego księcia jest Arystoteles. Filip zatrudnił go jako nauczyciela dla syna. W ówczesnym czasie (343/2 p.n.e.) filozof nie osiągnął jeszcze sławy. Aleksander pobierał od niego nauki w Miezie, nie wiadomo, czego dokładnie uczył wychowanka, lecz przypuszcza się, że były to: Etyka, medycyna czy literatura grecka. Z późniejszych działań Aleksandra wiadomo, że nie przyjął on poglądów Arystotelesa, lecz zgadzał się z nim co do wyższości Greków. 
 
W 340 p.n.e Aleksander ukończywszy 16 lat, otrzymał jedno z pierwszych zadań wagi państwowej. Podczas swojej nieobecności, Filip powierzył mu regencje nad Macedonią (pod nazwą ,,regencja” kryje się zastępcze wykonywanie władzy monarszej, przez upoważnioną do tego osobę). Trzeba przyznać, że było to trudne zadanie ze względu na fakt, że przeciw Macedonii w tym czasie zbuntowało się plemię Majdów. Jak można się domyślić, regent stłumił powstanie, wypędził ze stolicy miejscową ludność a w dodatku, miasto nazwał Aleksandropolis (była to domena jego ojca, który od swojego imienia, podbite miasta nazywał Filipopolis). Według historyków wydarzenie to zapoczątkowało drogę do tronu. 
 
Dwa lata później (338 p.n.e.) książę, u boku ojca, wziął udział w swojej pierwszej bitwie. Miała ona miejsce pod Cheroneą, została stoczona między Macedonią, a połączonymi siłami Aten i Teb. Warto dodać, że Macedonia szczyciła się doskonałą jazdą, którą, w czasie tej bitwy, dowodził Aleksander. Strategia walki Macedończyków polegała na tym, aby przełamać szyk grecki w najsilniejszym punkcie, w który następnie miała uderzyć konnica Aleksandra. Plan ten powiódł się i Macedonia wygrała bitwę. 

Oczywiście droga do tronu młodego księcia nie mogła być tak idealna, dwa miesiące po bitwie pod Cheroneą Filip zasugerował, że Aleksander nie jest jego synem, a co za tym idzie, nie jest następcą tronu. Władca ogłosił, że zamierza poślubić Kleopatrę, z którą spłodzi nowego prawowitego następcę tronu. Możemy zadawać sobie pytania, skąd ta nagła decyzja Filipa? Teorii jest wiele, lecz najprawdopodobniej Filip uznał, że Olimpias uknuła spisek z synem mający na celu go obalić. Na pierwszy rzut oka, może się nam wydawać, że władca poskradał zmysły, lecz biorąc pod uwagę zarówno determinacje do tronu Aleksandra, jak i determinację Olimpias , z przekonaniem można stwierdzić, że było to możliwe. W małym odstępie czasowym po tym wydarzeniu Filip faktycznie wziął ślub z Kleopatrą, na którym doszło do spięcia między nim a Aleksandrem, podczas którego syn wypowiada w stronę ojca następujące słowa: ,,Oto człowiek, który przysposabia się do wyprawy z Europy do Azji, a nie potrafi przejść z jednego łoża do drugiego”. Słowa te nie były wymysłem księcia, fakt, że Filip nie stronił od spożywania alkoholu i kolokwialnie mówiąc, lubił sobie wypić, był prawdą tak samo, jak i zamiary podboju Azji. Niemniej jednak po wypowiedzeniu tych słów, jeszcze tej samej nocy Aleksander wraz z matką opuścili Macedonię. Wkrótce po ślubie Filipa z Kleopatrą na świat przychodzi ich dziecko, okazuję się jednak, że jest to dziewczynka. Zmusza to Filipa do przywrócenia do łask Aleksandra. 

W karierze Aleksandra przełomowe wydarzenie miało miejsce w 336 r.p.n.e., w dniu rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich. To wtedy Filip został zamordowany. Mordercą okazał się jego własny gwardzista Pauzaniasz. Opinie historyków co do faktycznego motywu zabójstwa władcy, są sprzeczne, lecz ze wszystkich teorii, wyróżniają się dwie, które uważane są za najbardziej prawdopodobne. Pierwsza z nich głosi, że Pauzaniasz był kochankiem Filipa, lecz w pewnym momencie, hegemon pozbył się go a na jego miejsce, wybrał innego gwardzistę (żeby trudniej było się zorientować, on również nazywał się Pauzaniasz). Rozżalony gwardzista (ten pierwszy) urządził scenę zazdrości nowemu kochankowi przy czym, nie oszczędzał się w słowach. Pauzaniasz w odwecie upił niczego nieświadomego gwardzistę, a następnie wraz z towarzyszami, zbiorowo go zgwałcili. Rozżalony strażnik pobiegł do Filipa na skargę, lecz ten nic sobie z tego nie robił. Należy przyznać rację tym, którzy uważają, że mógł to być motyw zabójstwa. Druga teoria zakładała, że Aleksander wraz z Matką zaplanowali zamach stanu i przekonali Pauzaniasz do popełnienia zbrodni. Jest to równie przekonująca teza, biorąc pod uwagę stosunki między Aleksandrem i Olimpias a Filipem. 
 
W tamtym momencie nie zastanawiano się nad tym aż tak bardzo, fakty były jasne, Filip nie żył, a jedynym zdolnym do pełnienia funkcji hegemona, był Aleksander. Bez zwłoki, Aleksander został okrzyknięty nowym Królem Macedonii, nie spodobało się to jednak mieszkańcom Teb, którzy zaczęli się buntować. Bunt ten, jednak długo nie potrwał, Aleksander błyskawicznie (335 r. p.n.e.) podbił te polis. Ok. 6 tysięcy mieszkańców została wymordowanych, 30 tysięcy sprzedano w niewolę, a miasto zrównano z ziemią. Nie ma co ukrywać, że był to pokaz siły, który z pewnością ostudził chęć buntu innych Polis. 
 
Aleksander (podobnie jak jego ojciec) marzył o podboju Azji, dlatego też po objęciu tronu, nie zamierzał z tym zwlekać. W 334 p.n.e. władca wyruszył na podbój Persji. Według propagandy wyprawa ta miała na celu wyzwolić greckie miasta oraz pomścić krzywdy, jakie doznała Grecja podczas najazdów perskich za panowania Kserksesa. Wojskami Perskimi dowodził ówczesny król Persji Dariusz III. Pierwsza bitwa miała miejsce nad rzeką Granika, Aleksander zwyciężył. Przez kilkanaście następnych miesięcy władca opanował Anatolię, zajmując bez walki wiele Polis. Ciekawostką jest to, że podczas podbojów wspomnianej Anatolii Aleksander zawitał do miasta Gordion, gdzie rozsupłał legendarny węzeł, przy czym wykazał się ogromnym sprytem, zamiast rozwiązywać węzeł, wyjął miecz i przeciął go na pół. Zgodnie z legendą, ten, który tego dokonał, miał zostać władcą Azji. Po opanowaniu dzisiejszej Turcji Aleksander chciał podbić wszystkie perskie porty nad Morzem Śródziemnym, z racji tego skierował armię na Fenicje. Przeciwko niemu ruszył Dariusz III wraz ze swoją armią. Obie armie spotkały się gdzieś w pobliżu Issos. Bitwa była bardzo wyrównana, lecz o zwycięstwie przeważyła doskonała jazda Macedońska prowadzona przez samego Aleksandra. Sytuacja ta zmusiła króla Dariusza III do ucieczki w kierunku miasta Babilon, która później okazała się nieudolna, ponieważ król zapomniał o swej matce, żonie i córkach. Wbrew wszelkim oczekiwaniom Aleksander traktował je bardzo dobre, co potwierdza fakt, iż matka Dariusza, w późniejszym czasie, traktowała Aleksandra jak syna. Dariusz nie chciał już kontynuować wojny, z tego powodu wysłał list do Aleksandra, w którym zaoferował mu praktycznie całą Azję. Władca Macedoński nie chciał jednak się tym zadowolić, jego ambicje znacznie się poszerzyły. Wiedział jednocześnie, że gdyby pokazał list kadrze dowódczej, najprawdopodobniej uznaliby, że cel został osiągnięty i należy ją przyjąć. Z tego powodu Aleksander stworzył falsyfikat listu (cóż za zagranie!), w którym to rzekomo Dariusz obrażał go. Po stoczeniu bitwy nad Issos Aleksander przeszedł Fenicję, aż dotarł do największego miasta Tyr, oblężenie w nim trwało aż 8 miesięcy. Następnie podbił Gazę po czym, udał się do Egiptu. 
 
W 332 p.n.e. Aleksander podbił Egipt, wkrótce po tym został wyniesiony na tron faraonów. Wydarzenia te tylko umocniły we władcy przekonanie, że jest Bogiem. Z Egiptu wyruszył do Babilonii, gdzie w 331 p.n.e. miała miejsce bitwa pod Gaugamelą. Armia Dariusza liczyła blisko 200 tysięcy, lecz mimo to o wyniku bitwy znowu zadecydowała szarża ciężkiej macedońskiej jazdy. Tak samo, jak i pod Issos, Dariusz III znów zaczął uciekać. Po tym zwycięstwie Aleksander zajął Babilon, przygarniając przy tym wszystkie skarby perskiego władcy co zapewne, solidnie wzmocniło jego skarbiec. Było to bardzo istotne ze względu, że ani Filip, ani Aleksander ewidentnie nie mieli ręki do pieniędzy, za ich panowania przez większość czasu ledwo stać ich było na żołd dla armii.
 
W 330 p.n.e. armia macedońska ruszyła w stronę stolicy Persji, czyli Persepolis. To tam stoczono kolejną bitwę, w której zwycięstwo odnieśli Macedończycy. Po zdobyciu miasta zostało ono spalone. Aleksander ruszył w pościg za Dariuszem, którego udało mu się złapać, ale już martwego. Zabił go satrapa Bessos, który po zabójstwie nazwał siebie królem Persji, co nie spodobało się Aleksandrowi, więc polowanie na Dariusza zmieniło się na polowanie na Bessosa (cóż za nagła zmiana scenariusza!), towarzyszyła temu genialna propaganda, mówiąca, że należy pomścić króla. Poszukiwania Bessosa trwały dość długo, lecz został on zdradzony przez własnych żołnierzy i oddany w ręce Aleksandra, który go zabił. Władca Macedonii zaczął przyjmować kulturę Persów oraz nadawał im przywileje, które dotychczas otrzymywali tylko Macedończycy. Jest to niezwykle interesujący szczegół ze względu na to, że Aleksander przez większość swojego życia, ludność zamieszkującą te tereny, uważał za barbarzyńców, dodając przy tym, że powinno traktować się ich jak zwierzęta. 
 
Po podboju Persji Aleksander szukał nowej ofiary, wybór padł na Indie. Było to o tyle niebezpieczne, ponieważ była to kraina do tej pory nie poznana, Aleksandrem kierowały ambicje więc nawet nie myślał o tym, że może już stamtąd nie wrócić (oh, ironio!). Nieznany teren nie był jedyną przeszkodą, armia, wyruszając do Indii, nie była w dobrych stosunkach z władcą, byli już zmęczeni ciągłą walką, początek wyprawy miał miejsce w 327 p.n.e., co oznaczało, że niektórzy byli już poza domem 7 lat. Aleksandra jednak to nie obchodziło, myślał tylko i wyłącznie o wschodzie. 
 
Podbój ten okazał się jednym z najtrudniejszych. Wpływ na to miał przede wszystkim klimat, w Indiach było wilgotno do czego, Macedończycy nie byli przygotowani. Dodatkowym utrudnieniem był również fakt, że mieszkańcy ziem nad Indusem okazali się twardymi przeciwnikami. Dyscyplina i geniusz Aleksandra zwyciężyły w bitwie nad rzeką Hydaspes, pokonując księcia Porosa. Władca macedoński chciał ruszyć w głąb Indii, lecz jego armia zbuntowała się i Aleksander był zmuszony ogłosić odwrót. 
 
Mimo powyższych wydarzeń Aleksander nie porzucił marzeń o dalszych podbojach. Już planował następne ekspansje, nie przewidział jednak tego, że plany pokrzyżuje mu jego własna choroba (nie wiadomo co to była za choroba, uważa się, że mogły to być malaria czy ostra choroba autoimmunologiczna). Macedończyk zmagał się z nią kilkanaście dni, aż doprowadziła go do śmierci w wieku 33 lat. Po jego śmierci wielkie imperium, które stworzył, rozpadło się. 

https://64.media.tumblr.com/4cfacb8781878a6c808cf65a5712ca8b/tumblr_inline_pdenkt1edK1t2t52j_1280.png


Tak samo, jak i narodziny, śmierć Aleksandra była owiana wieloma legendami. Dziś wielu ludzi widzi pewien związek między śmiercią hegemona a śmiercią Jezusa (oboje zakończyli swój żywot w wieku 33 lat), twierdzenie to wydaje się jednak nieco przereklamowane. 

Z racji tego, że Aleksander nie wskazał następcy mającego przejąć jego dziedzictwo, warto wspomnieć również o tzw. ,,Diadochach”, czyli dowódcach armii Aleksandra, który przejęli władzę po jego śmierci. W latach 321-281 p.n.e. z przerwami miały miejsce tzw. ,,wojny diadochów”. Ze źródeł wynika, że było ich 6, niemniej jednak wśród walczących dowódców zabrakło następcy, który by utrzymał potęgę Macedonii, z tego też powodu 150 lat po śmierci Aleksandra na omawiane tereny wkroczyli Rzymianie.

 
Współcześnie, zdania na temat Aleksandra Wielkiego są podzielone, jedni uważają go za realistę, drudzy zaś, za narcyza. Zarówno jedna, jak i druga opinia mają swoje podłoże, Aleksander doskonale znał swoja wartość i nie omieszkiwał się od jej podkreślania. Często też nie obchodziło go zdanie innych i słuchał tylko i wyłącznie siebie. Nie należy jednak zapominać o tym, że mimo powyższych, doskonale prowadził interesy państwa, co doprowadziło go do stworzenia tak potężnego imperium. 
 
Na lekkie ochłonięcie po jakże interesującym temacie: